Kakao dobre na wszystko!

Kakao znane jest ludzkości od niepamiętnych czasów. Na przestrzeni wieków zmieniało się jednak jego zastosowanie – niegdyś płacono nim za dobra, dbano o urodę, a ostatecznie wykorzystywano je w sztuce kulinarnej. Smaczny, aromatyczny napój na bazie kakao uwielbiają zarówno mali, jak i duzi, a wśród jego miłośników byli między innymi Casanova, Goethe i Thomas Jefferson. Wawel podpowiada pod jaką postacią kakao smakuje najlepiej.

Szczypta historii

Na przestrzeni wieków sposób użycia kakao się zmieniał. W starożytności jego ziaren używano jako złota. Aztecy traktowali je zarówno jako przysmak, jak i walutę. W trosce o urodę indiańskie kobiety zjadały ziarna kakao na surowo i nacierały twarz oliwą z kakaowca, dzięki czemu ich cera robiła się jaśniejsza i piękniejsza. Z czasem zaczęto postrzegać kakao także jako afrodyzjak, z którego chętnie korzystał Casanova, Markiz de Sade, a nawet król Jan III Sobieski.

Źródło miłości

Bardzo duża liczba mikroelementów i minerałów sprawia, że kakao posiada właściwości lecznicze – regeneruje komórki, jest też przeciwutleniaczem, a więc opóźnia proces starzenia.  Kakao pozytywnie wpływa również na układ krwionośny – zmniejsza ryzyko miażdżycy, obniża ciśnienie krwi i chroni serce. To ono może również poprawić nam humor, a wszystko za sprawą fenyloetyloaminy, która odpowiada m.in. za stan zakochania.

Idealne pod każdą postacią

Kakao można wykorzystywać na wiele sposobów. Z jego pomocą przygotujemy idealny gorący napój, przepyszne ciasto czy muffinki. Nie może go także zabraknąć w świąteczne dni, w trakcie których idealnie uzupełnia smak bożonarodzeniowego piernika oraz kruchych ciasteczek. Bez niego nie powstałaby też żadna czekolada. Ze względu na pyszny smak i korzystny wpływ na zdrowie warto wprowadzić kakao do codziennego menu. A gdy nie mamy czasu na gotowanie i pieczenie, postawmy na filiżankę gorącego kakaowego napoju lub tabliczkę czekolady o wysokiej zawartości tego składnika – np. Gorzką Krakowską z Wawelu.